Tegoroczna pogoda dała się we znaki wszystkim. Wdzierająca się do domów i piwnic woda spowodowała, że niektórzy mieli nieprzespane noce. W prawie cywilnym i administracyjnym są szczegółowe punkty dotyczące zagospodarowania wody deszczowej przez właścicieli posesji. Właściciel terenu nie może zmieniać stanu wody w swoim gruncie oraz kierunku, w jakim ona odpływa. Może taka sytuacja mieć miejsce chociażby przy wybrukowaniu podwórka czy też przy podniesieniu jego terenu. Natomiast kodeks cywilny określa to, iż nie możemy wpływać negatywnie na sąsiednie grunty i budynki. Jeśli twoja działka jest zalewana to możesz zgłosić się bezpośrednio do marszałka województwa z żądaniem odszkodowania. A organ ten ma obowiązek ustalić wszystkie fakty, jakie są z tym związane, urzędnicy mają na to trzy miesiące. Ale jeśli otrzymasz odszkodowanie to nie będzie nadal rozwiązana przyczyna zalewania. Wtedy musimy zgłosić się do wójta w celu załatwienia niedogodności. Organ ten z kolei ma możliwość nakazania przywrócenia poprzedniego stanu, jaki był przed zalewaniem. Nie ma znaczenia czy za zmianę w terenie odpowiada sąsiad czy ktoś inny. Gdy to nie pomoże to możemy wstąpić na drogę sądową. To ile zapłacimy za wytoczenie sprawy zależy od tego, jakie są nasze oczekiwania i czego żądamy. Jeśli chcemy odszkodowania to musimy się liczyć z pięcioma procentami od kwoty, jaka zostanie przyznana. Jeśli naszym żądaniem jest zaniechanie zalewania to opłata w tej sytuacji będzie wynosiła 200zł. Odszkodowania takiego możemy żądać w ciągu trzech lat od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o wynikłej szkodzie. Innym rozwiązaniem jest zwrócenie się do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Ma on możliwość wstrzymania robót budowlanych do czasu naprawy sytuacji. Może też organ ten nakazać usunięcie usterek nawet, jeśli lokal jest już użytkowany. Nowo powstające budynki muszą być tak projektowane by dało się je przyłączyć do sieci kanalizacji ogólnospławnej. W najbliższym czasie planuje się odpłatne odprowadzenie wody deszczowej do ścieków. Dlatego ocenia się, że bardziej korzystne będzie zagospodarowanie deszczówki do celów takich jak podlewanie. Tylko ciekawe ile się zmieści w takim zbiorniku, na pewno nie cała ulewa. Ja mam taki dylemat, bo działka jest na terenie obniżonym i jak ją podniosę to sąsiad będzie zalewany, jak nie podniosę to ja będę.